W informacji prasowej otrzymanej od MPEC w Krakowie czytamy:
"Dlaczego MPEC odmawia?
Od czasu do czasu, z niektórych obszarów Krakowa dobiegają głosy, że Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej działa opieszale, nie chcąc przyłączać budynków do sieci miejskiej. A przecież jest członkiem koalicji antysmogowej i porozumienia Bezpiecni, których zadaniem jest likwidacja pieców węglowych w mieście. W stronę przedsiębiorstwa kierowane są oczekiwania, że jeśli od lat walczy ono z niską emisją, to tym samym bezwarunkowo powinno podłączać do miejskiej sieci każdy budynek. Należy jednak zastanowić się czy faktycznie taka jest rola MPEC?
Niektórzy mieszkańcy Krakowa starający się o uzyskanie zgody na podłączenie swojego budynku do miejskiej sieci spotykają się z odmowami. Pracownicy MPEC działają z najwyższą starannością, aby wydać rzetelnie ocenić możliwości wykonania przyłączenia do miejskiej sieci. Zdarza się jednak, że istnieją poważne przyczyny uniemożliwiające wydanie pozytywnej decyzji. Najczęściej są to: kwestie ekonomiczno – techniczne, nieuregulowany stan prawny nieruchomości czy brak zgody ze strony konserwatora zabytków.
Bardzo ważną rolę w procesie wydawania decyzji odgrywa usytuowanie obiektu, do którego ma być dostarczane ciepło. Chodzi tutaj o rozmieszczenie sieci ciepłowniczej i jej położenie w stosunku do innych obiektów i urządzeń uzbrojenia terenu, zwłaszcza tam, gdzie zabudowa jest rozproszona i ma charakter jednorodzinny. W wielu przypadkach inwestycja na takim obszarze byłaby wręcz niekorzystna dla systemu ciepłowniczego i powodowałaby zwiększenie kosztów dostawy ciepła, co mogłoby spowodować konieczność podwyżki cen, którą odczuliby wszyscy odbiorcy miejskiego ciepła. Problem z dotarciem miejskiej sieci do wszystkich budynków wiąże się również z zagadnieniami natury prawno – logistycznej. Wielokrotnie działania MPEC są uniemożliwiane przez właścicieli gruntów, którzy nie zgadzają się na prowadzenie sieci po ich terenie.
„Nasze działania muszę być racjonalne. Jeżeli okres zwrotu nakładów inwestycyjnych poniesionych na wybudowanie odcinka sieci cieplnej miałby wynosić setki lat, to jednoznacznie wskazuje, że inwestycja taka byłaby nieopłacalna i wiązałaby się z niegospodarnością, czy też wręcz z marnowaniem pieniędzy naszych klientów. Rozumiemy rozgoryczenie mieszkańców, ale jesteśmy zobligowani do odmowy sfinansowania przyłączenia budynków do miejskiej sieci jeżeli kryteria ekonomiczne przedsięwzięcia nie zostały spełnione. Pamiętajmy jednak, że jeżeli nie ma spełnionych warunków ekonomicznych do przyłączenia budynku, inwestycja w dalszym ciągu może być zrealizowana, ale ze znacznie większym zaangażowaniem finansowym wnioskodawcy” – podkreśla Renata Krężel, rzecznik prasowa MPEC.
Składający wniosek o wydanie warunków technicznych zobowiązani są przedstawić dokument potwierdzający tytuł prawny do korzystania z obiektu. Jeśli budynek nie ma uregulowanej sytuacji prawnej MPEC nie może wydać warunków technicznych.
Jeśli budynek należy do wspólnoty mieszkaniowej lub stanowi współwłasność wymagane jest zgodne działanie współwłaścicieli lub członków wspólnoty przy realizacji wszystkich spraw związanych z planowanym podłączeniem budynku do sieci ciepłowniczej.
W kontekście wszystkich wyżej wymienionych problemów należy dodatkowo wziąć pod uwagę fakt, że decyzje MPEC weryfikowane są przez inne instytucje. Każdy, wydany przez spółkę miejską brak zgody na przyłączenie jest weryfikowany przez Urząd Regulacji Energetyki, a wszelkie procesy inwestycyjne są skrupulatnie nadzorowane.
MPEC organizuje cykl spotkań, podczas których jego przedstawiciele będą wyjaśniać najczęstsze przypadki odmownych decyzji, uzasadniać ich powody oraz sugerować inne możliwości, jakie pozostają zainteresowanym w przypadku likwidacji paleniska węglowego.
„Osobom, które likwidują piec węglowy, a nie mogą być podłączone do miejskiej sieci, proponujemy skorzystanie z oferty innych dostawców ciepła, z którymi współpracujemy w ramach projektu Bezpiecni. Właśnie po to została uruchomiona nasza kooperacja, aby rozsądnie i w przemyślany sposób wprowadzać zmiany w Krakowie. Nie możemy rozpoczynać inwestycji, które nie mają uzasadnienia ekonomicznego bo ich kosztami byliby obciążeni ci mieszkańcy, którzy ogrzewają swoje mieszkania ciepłem z miejskiej sieci” – dodaje Renata Krężel, rzecznik prasowa MPEC."