POLSKA CZERWONĄ WYSPĄ NA MAPIE EUROPY
Polska jest krajem o największym zanieczyszczeniu powietrza w Europie. Narażenie mieszkańców naszego kraju na szkodliwie związki pyłu, rakotwórcze wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne czy dioksyny jest dużo większe niż mieszkańców innych państw Unii Europejskiej. Wskutek chorób wywołanych zanieczyszczonym powietrzem każdego roku przedwcześnie umiera 45 tysięcy Polaków. Co roku z budżetu państwa wydajemy miliardy złotych na leczenie chorób powodowanych przez wysokie poziomy zanieczyszczeń powietrza. Badania lekarskie jednoznacznie wskazują na poważne konsekwencje zdrowotne – od przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, po astmę, nowotwory, zawał serca, udar mózgu, uszkodzenia płodu oraz negatywny wpływ na rozwój intelektualny dzieci [1].
Główną przyczyną zanieczyszczenia powietrza jest niska emisja pochodząca z sektora komunalno-bytowego, a więc ogrzewanie budynków w przestarzałych technologicznie kotłach opalanych paliwami stałymi. Niska emisja odpowiada za ponad 50% pyłu zawieszonego (PM10) i blisko 90% rakotwórczego benzo(a)pirenu w powietrzu, którym oddychamy [2]. W szczególnie ciężkiej sytuacji są mieszkańcy gęsto zaludnionego południa Polski, jednak niska emisja jest problemem całego kraju.
PROGRAMY FINANSOWE – DO MODYFIKACJI NIE DO LIKWIDACJI
W ostatnich dniach pojawiają się niepokojące sygnały, iż zostanie zlikwidowany podstawowy instrument do walki z zanieczyszczeniem powietrza, a więc z najważniejszym, naszym zdaniem, problemem środowiskowo-zdrowotnym kraju. Chodzi tu o zarządzany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej program KAWKA, który pozwala gminom udzielać mieszkańcom dotacji na wymianę niskosprawnych kotłów węglowych (o wysokiej emisji pyłów i związków rakotwórczych) na urządzenia grzewcze spełniające odpowiednie standardy emisyjne (w tym na nowoczesne kotły węglowe). Program ten jest kluczowy dla walki o czyste powietrze w Polsce. Aż 60% polskich domów jednorodzinnych ogrzewanych jest właśnie za pomocą prymitywnych kotłów zwanych „kopciuchami” ze względu na wysoką emisję zanieczyszczeń [3] – zatem skala potrzebnych zmian jest ogromna. Dzięki dotacjom z programu KAWKA wsparcie uzyskują zwykli mieszkańcy, również ci ubożsi, których nie stać na wymianę kotła czy pieca.
W pierwszych dwóch edycjach programu KAWKA gminy złożyły wnioski opiewające na wartość 125 milionów złotych w każdym z naborów. W ostatniej edycji gminy złożyły wnioski na kwotę 189 milionów złotych, co świadczy o rosnącej popularności tego programu wśród gmin i mieszkańców. Bez programu KAWKA gminy nie będą w stanie realizować programów ochrony powietrza – po prostu nie będą w stanie zachęcić mieszkańców do wymiany kotłów i pieców.
Ostatnio NFOŚiGW uruchomił także program RYŚ, który miał pomóc mieszkańcom w docieplaniu domów i zmniejszeniu strat ciepła (programy takie funkcjonują w innych krajach np. Czechy, Słowacja). W samej tylko Małopolsce do programu RYŚ w ramach wstępnego naboru zgłosiło się ponad 1200 właścicieli domów – to ludzie którzy chcą efektywnie i nowocześnie ogrzewać swoje domy, nie przyczyniając się jednocześnie do zanieczyszczenia powietrza. Płyną sygnały, że również ten program jest zagrożony likwidacją.
Skasowanie tych programów w praktyce będzie oznaczać bardzo duże spowolnienie działań na rzecz czystego powietrza – bez wsparcia dotacyjnego ze strony NFOŚiGW poprawa jakości powietrza w Polsce będzie niezmiernie ciężka. Pojawiają się również sygnały, iż programy dotacyjne, jeśli zostaną utrzymane, mają zostać zastąpione pożyczkami. Niestety, takie rozwiązanie najprawdopodobniej spowoduje zastopowanie programu KAWKA i wykluczenie mniej majętnych ludzi, którzy nie mogą korzystać z pożyczek. Pożyczki mogą mieć charakter uzupełniający w stosunku do dotacji lecz nie powinny być podstawowym sposobem finansowania programu likwidacji niskiej emisji, szczególnie biorąc pod uwagę niską zamożność polskiego społeczeństwa.
Programy te powinny zostać utrzymane w formie dotacyjnej, a ich dostępność powinna być rozszerzona, tak aby mogły z nich korzystać również mniejsze gminy (obecnie gminy poniżej 5000 mieszkanców nie mogą korzystać ze wsparcia w ramach KAWKI).
SZANSA NA MODERNIZACJĘ KRAJU
Gminne programy ograniczenia niskiej emisji (wspierane przez dotacje z programów KAWKA i RYŚ) są szansą na przeciwdziałanie zjawisku niskiej emisji i poprawę jakości powietrza w Polsce. Są one również bodźcem dla modernizacji budynków i rozwoju rodzimego przemysłu. Polska branża kotlarska (kotły na węgiel i biomasę) jest największą tego typu branżą w Europie. Wprowadzenie standardów emisyjnych i energetycznych dla kotłów oraz odpowiednich programów wsparcia (KAWKA) spowoduje ożywienie gospodarcze i postęp technologiczny. Bez standardów i programów wsparcia będziemy funkcjonować w zacofaniu technologicznym wypuszczając na rynek przestarzałe technologicznie kotły. Programy zmniejszające straty ciepła w domach (RYŚ) funkcjonują w innych krajach europejskich. Jak pokazały wyliczenia prowadzone przez czeski rząd, program podobny do programu RYŚ, „Nova Zelena Usporam”, ma również pozytywne znaczenie fiskalne i zwraca się poprzez większe przychody do budżetu państwa (rozwija się rynek lokalnych firm i eliminuje szarą strefę, a każda korona wydana na program modernizacji domów wraca z nawiązką do budżetu centralnego).
APEL O KONTYNUACJĘ I NAPRAWĘ
Zwracamy się z apelem o kontynuację i rozszerzenie programów finansujących poprawę jakości powietrza w Polsce (tj. program KAWKA oraz RYŚ). Programy te nie tylko przyczynią się do poprawy jakości powietrza oraz ochrony zdrowia publicznego ale również stanowić będą bodziec dla rozwoju krajowych technologii i rodzimego przemysłu.
Jednocześnie apelujemy o wprowadzenie kluczowych regulacji w zakresie standardów emisyjnych dla kotłów sprzedawanych do polskich domów oraz norm jakości paliw stałych, których w Polsce brakuje od wielu lat. Na potrzebę tych regulacji oraz ich priorytetowe znaczenie dla poprawy jakości powietrza w naszym kraju wskazują liczni eksperci oraz Najwyższa Izba Kontroli [4].
[1] Wieloletnie badania prowadzone w Krakowie przez prof. Jędrychowskiego potwierdzają, że kobiety, których ciąża przypada na sezon grzewczy, a więc czas kiedy powietrze jest silnie zanieczyszczone, rodzą dzieci statystycznie krótsze, lżejsze, o mniejszym obwodzie głowy i niższym ilorazie inteligencji. W późniejszym życiu dzieci te znacznie częściej zapadają na przewlekłe choroby układu oddechowego.
[2] Szacunki prowadzone przez Krajowy Ośrodek Bilansowania i Zarządzania Emisjami.
[3] Efektywność energetyczna w Polsce, Przegląd 2013, Instytut Ekonomii Środowiska.
[4] W podsumowaniu kontroli prowadzonej w 2014 r. Najwyższa Izba Kontroli biorąc pod uwagę przyczyny niskiej skuteczności działań naprawczych w zakresie ochrony powietrza podejmowanych przez jednostki samorządu terytorialnego wnioskuje o przyśpieszenie prac rządu zmierzających do ustanowienia standardów emisyjnych dla nowych kotłów węglowych małej mocy wykorzystywanych w gospodarstwach domowych oraz określenie minimalnych wymagań jakościowych dla paliw stałych.