Wprowadzony w w 1990 r. w Dublinie zakaz sprzedaży węgla sprawił, że znacząco spadło w tym mieście zanieczyszczenie powietrza. "Kraków, wybrał dobrą drogę, choć okres przejściowy w stosowaniu nowych przepisów jest zbyt długi" uważa prof. Patrick Goodman, który był gościem wczorajszej konferencji zorganizowanej przez związek stowarzyszeń Polska Zielona Sieć.
"Poprawa jakości powietrza była odczuwalna od razu. Bezpośrednio po wprowadzeniu zakazu zanieczyszczenie pyłem zawieszonym zmniejszyło się aż o 71 proc. Spadła również liczba zgonów spowodowana chorobami układu oddechowego i krążenia" – mówił dziennikarzom Goodman.
Idąc śladami Dublina w 1995 r wprowadzono zakaz sprzedaży węgla w Cork, a w 1998 r. kolejnych kilku irlandzkich miastach. Obecnie obowiązuje w ponad 20 miastach Irlandii.
" Działania władz Krakowa na rzecz redukcji zanieczyszczeń zasługują na pochwałę, choć moim zdaniem przyjęty okres przejściowy jest zbyt dług " – powiedział prof. Patrick Goodman. Przyznał, że w Irlandii początkowo był opór lobby węglowego. Jak zaznaczył duży wpływ na podjęte działania miały naciski Unii Europejskiej, by ograniczyć zanieczyszczenia oraz promocja zasilania domów gazem ziemnym. "W 1990 r. 90 proc. budynków w Dublinie było ogrzewanych węglem, teraz jest to 1 proc." – mówił Goodman.