W nowej kampanii Urząd Miasta przekonuje, że Zimowe Igrzyska Olimpijskie to panaceum na wiele bolączek Krakowa, w tym smog. W uzasadnieniu do billboardu opatrzonego hasłem: "Bo igrzyska to metoda na smog" władze Krakowa piszą, że dzięki igrzyskom będą możliwe takie inwestycje jak: rozbudowa sieci MPEC, likwidacja palenisk węglowych, termomodernizacja, realizacja gminnych programów ograniczania niskiej emisji w Myślenicach, Kościelisku, Bukowinie Tatrzańskiej I Zakopanem.
To postawienie sprawy „na głowie” i wprowadzanie mieszkańców Krakowa w błąd. Wszystkie te inwestycje mają już zapewnione finansowanie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego (fundusze unijne) oraz środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska (program KAWKA). Środki te nie są uzależnione od ewentualnej organizacji igrzysk. Są one również częścią Programu ochrony powietrza (przyjętego w ubiegłym roku) i jako takie muszą zostać sfinansowane. Trudno sobie wyobrazić, że bez organizacji igrzysk Kraków i inne miejscowości Małopolski nie będą się o te środki starać.
Przypomnijmy również, że sam prezydent Majchrowski przed głosowaniem nad wprowadzeniem zakazu ogrzewania węglem i drewnem (w listopadzie 2013 r.) przekonywał, że środki na wymianę palenisk węglowych i rozbudowę MPEC w Krakowie zostały zabezpieczone.
Kraków i inne miejscowości Małopolski od lat nie spełniają norm jakości powietrza. Sprawą tą zresztą zajęła się ostatnio Najwyższa Izba Kontroli. Postępowanie prawne w tej sprawie prowadzi też Komisja Europejska.
W samym Krakowie każdego roku smog zabija kilkaset osób. Zanieczyszczenie powietrza to nowotwory, zawały, astma i inne choroby układu oddechowego, krwionośnego czy nerwowego. Czy walka z tak poważnym problemem ma być uzależniona od organizacji dwutygodniowej imprezy sportowej?
Konieczność przyspieszenia działań antysmogowych nie ma żadnego związku z organizacją igrzysk. A jeżeli tak ta sprawa jest stawiana, to oznacza, że zdrowie mieszkańców Krakowa czy łamanie prawa niewiele znaczą dla decydentów – mamy nadzieję że tak nie jest.
Metodą na smog nie są igrzyska tylko zdecydowane działania władz lokalnych i regionalnych: likwidacja palenisk węglowych, wspieranie efektywności energetycznej, rozbudowa sieci ciepłowniczych, ograniczanie ruchu samochodowego, promowanie transportu zbiorowego i rowerowego. To wszystko trzeba robić tu i teraz, bez oglądania się na igrzyska.