Zaskakujące wyniki największego badania świadomości smogowej w Polsce: większość mieszkańców dużych miast dostrzega zgubny wpływ starych samochodów na jakość powietrza i popiera tworzenie Stref Czystego Transportu. Jednocześnie aż 86% popiera rozwój transportu publicznego, a 68% uważa, że powinniśmy ograniczyć napływ starych pojazdów do Polski. To ważne sygnały dla rządzących, zarówno na poziomie lokalnym jak i centralnym – stwierdza Polski Alarm Smogowy.
Fundacja More in Common we współpracy z Polskim Alarmem Smogowym i agencją Profeina przeprowadziła największe jak dotąd badanie opinii i postaw dotyczących zanieczyszczonego powietrza. Oparty na badaniu raport “Pełną piersią? Polki i Polacy o smogu i jakości powietrza” pokazuje, jak po ponad dekadzie walki o zdrowe powietrze postrzegamy działania antysmogowe.
Rozwój transportu zbiorowego, budowanie dróg rowerowych, wytyczanie buspasów, a nawet strefy czystego transportu mają poparcie większości Polek i Polaków. Spaliny samochodowe są dziś postrzegane jako istotny problem, Według respondentów główną przyczyną zanieczyszczenia powietrza w miastach są stare samochody (46%) i samochody z silnikiem Diesla (39%). Z kolei co trzecia osoba uznaje, że najgorsze dla naszego zdrowia są po prostu duże pojazdy.

Różnimy się postrzeganiem miejskiego smogu zależnie od miejsca zamieszkania. Dla mieszkańców dużych miast to spaliny samochodowe są główną przyczyną zanieczyszczenia powietrza (57% wskazań). Dla ogółu Polek i Polaków plasują się one na drugim miejscu (39% wskazań), za ogrzewaniem budynków.
48% zapytanych, czym jest strefa czystego transportu (SCT) odpowiada, zgodnie ze stanem faktycznym, że to strefa, do której nie mogą wjeżdżać najbardziej zanieczyszczające pojazdy w oparciu o normy emisji spalin. Jedna czwarta respondentów wskazała, że to strefa, do której wjazd mają tylko pojazdy elektryczne (co nie jest prawdą). Co istotne, w dużych miastach, gdzie takie strefy miałyby powstawać, odsetek prawidłowych odpowiedzi wynosi 59%, a w samej Warszawie, gdzie strefa czystego transportu już działa, to 65%. – Dane te wskazują, że wciąż potrzebne są kampanie informujące o tym, czym są strefy czystego transportu, jaki jest ich cel i na jakich zasadach funkcjonują – komentuje Anna Dworakowska z Polskiego Alarmu Smogowego.

Co istotne, strefy czystego transportu mają wyraźnie wyższe poparcie wśród mieszkańców miast, gdzie miałyby być one faktycznie tworzone. Ogółem 56% respondentów popiera powstawanie SCT w dużych miastach, zaś wśród mieszkańców miast powyżej pół miliona mieszkańców poparcie dla SCT wynosi 64% (w Warszawie 63%, a w Krakowie 62%).
– Smog jest postrzegany przez Polaków jako lokalny problem, na który trzeba odpowiedzieć adekwatnie do lokalnych uwarunkowań. Dlatego tak ważne jest, by władze samorządowe prowadziły otwarty dialog ze swoją społecznością i jasno komunikowali zarówno dotychczasowe sukcesy w walce ze smogiem, ale i długofalowe cele, do jakich miasto dąży. Mieszkańcy miejscowości, które uporały się już z problemem tzw. „kopciuchów”, będą bardziej skłonni uznać za priorytet rozwój czystego transportu – mówi Zuzanna Szybisty z agencji strategicznej Profeina.
Najwięcej sympatii respondentów mieszkających w miastach zyskały działania władz budujące alternatywę dla poruszania się samochodem jako element walki ze smogiem komunikacyjnym. Rozwój transportu publicznego popiera aż 86% badanych (bez specjalnych różnic między grupami społecznymi), a inwestycje w ścieżki rowerowe i systemy rowerów miejskich – 82%. Również kontrowersyjne niegdyś buspasy i preferencje dla transportu zbiorowego cieszą się poparciem aż 3/4 osób.
Co drugi badany twierdzi z kolei, że dobrze działająca komunikacja publiczna skłoniłaby go do rezygnacji z poruszania się samochodem w mieście. – Widzimy wyraźnie, że mimo świadomości szkodliwego wpływ spalin na nasze zdrowie, mamy też do czynienia z pewnym przywiązaniem Polek i Polaków do samochodów. Po części jest ono kulturowe, ale wynika też braku alternatyw i wymuszonej autozależności. To ważna wskazówka dla samorządów: ograniczając ruch samochodowy w centrach miast czy wprowadzając strefy czystego transportu, powinny równocześnie inwestować w rozwój transportu publicznego. Dzięki temu mieszkańcy będą mieli poczucie, że nie tracą swobody przemieszczania się, a proponowane zmiany rzeczywiście służą poprawie jakości życia – mówi Anna Dworakowska z Polskiego Alarmu Smogowego.
Co ciekawe, stosunkowo mało polaryzująca okazuje się także kwestia ograniczenia napływu do Polski najbardziej emisyjnych samochodów – aż 68% mieszkanek i mieszkańców miast popiera takie rozwiązanie jako element walki ze smogiem w Polsce. – To ważna informacja, dlatego szkoda, że rząd niedawno wycofał się z wprowadzenia takiego rozwiązania – zauważa Anna Dworakowska.
[LINK do publicznej wersji badania]
Nota metodologiczna: Badanie “Pełną piersią? Polki i Polacy o smogu i jakości powietrza” zrealizowane przez Fundację More in Common Polska we współpracy z Polskim Alarmem Smogowym i agencją Profeina składało się z dwóch etapów: jakościowego i ilościowego. W ramach badań jakościowych przeprowadzono dziesięć wywiadów fokusowych w marcu i maju 2025 r., obejmujących mieszkańców z siedmiu segmentów społecznych, zarówno z dużych miast, jak i mniejszych miejscowości dotkniętych problemem smogu. Badanie ilościowe przeprowadzono we współpracy z agencją badawczą Opinia 24 w kwietniu 2025 r. metodami CATI i CAWI, na próbie ogólnopolskiej (N=1200) oraz czterech próbach miejskich, co dało łączną wielkość próby N=2400.