Krakowski Alarm Smogowy
Single Blog Post

Skała: 1300% normy rakotwórczego benzo(a)pirenu w powietrzu

Opublikowany 2021-03-05

Krakowski Alarm Smogowy zbadał powietrze w małopolskiej Skale. Wyniki są zatrważające. Zarejestrowano tam 13-krotne przekroczenie rocznej normy benzo(a)pirenu w powietrzu. To węglowodór aromatyczny o działaniu rakotwórczym. Wyższe stężenia benzo(a)pirenu i pyłu zawieszonego w sezonie jesienno-zimowym wskazują, że to spalanie węgla i drewna jest główną przyczyną zanieczyszczenia powietrza w Skale.

Pomiary prowadzone były przez Krakowski Alarm Smogowy przy wykorzystaniu pobornika grawimetrycznego PNS-15 oraz automatycznego analizatora cząstek stałych BAM-1020. Współpracowała przy nich gmina Skała, były prowadzone od 23 stycznia 2019. Ich wyniki pokazują bardzo duże przekroczenia dopuszczalnych norm. W liczącej ok. 3800 mieszkańców miejscowości w ciągu roku zarejestrowano 78 dni z przekroczeniem dopuszczalnego poziomu PM10 w powietrzu (prawo pozwala na 35 takich dni). W tym 11 razy przekroczono poziom informowania, a raz poziom alarmu smogowego. Dla porównania w 2020 roku Krakowie było 44 dni z przekroczeniem normy.

Najgorzej rzecz wygląda, kiedy chodzi o rakotwórczy benzo(a)piren. Ten pochodzi głównie ze spalania węgla i drewna w domowych piecach. Roczną normę przekroczono w Skale 13-krotnie (w Krakowie było to blisko czterokrotne przekroczenie). Trzeba przy tym pamiętać, że za taki poziom rocznej średniej odpowiadają przede wszystkim miesiące zimowe. I o ile powietrze w lecie jest w Skale dobre, to już w grudniu poziom rocznej normy benzo(a)pirenu przekroczono 35-krotnie (!).

Ludzie w Skale oddychają dramatycznie złym powietrzem. I nie zmieni się to, dopóki głównym źródłem ogrzewania będą tam kopciuchy. W mającej 3800 mieszkańców Skale wciąż kopci około 1700-1800 przestarzałych kotłów na węgiel i drewno. Nadzieję na zmianę daje uchwała antysmogowa dla Małopolski, która niedługo wejdzie w życie i wymusi wymianę tych urządzeń. O ile oczywiście lokalne władze podejdą do sprawy poważnie i zadbają o jej przestrzeganie.

- komentuje Anna Dworakowska z Krakowskiego Alarmu Smogowego.

Skała w latach 2017-2019 osiągnęła 46 proc. wymaganego efektu redukcji PM10 założonego w Programie Ochrony Powietrza. Przez te trzy lata wymieniono 170 kotłów. Szacuje się, że pozostało im do wymiany 1882 urządzenia grzewcze (zgodnie z podsumowaniem POP za 2019 rok).

Przykład Skały pokazuje, że problem złej jakości powietrza dotyczy wielu małopolskich miejscowości, w których dotychczas nie były prowadzone pomiary. Można przypuszczać, że gdyby pomiary były prowadzone w gminach sąsiednich, wyniki byłyby podobne. To oznacza, że bez zdecydowanych działań antysmogowych w całym województwie Małopolska jeszcze długo będzie jednym z najbardziej zanieczyszczonych regionów w Polsce.

Nowy Program ochrony powietrza co prawda nakłada konkretne obowiązki na gminy, zbliża się też termin wejścia w życie uchwały antysmogowej, jednak cały czas tempo wymiany starych kotłów jest zbyt powolne. W Małopolsce cały czas funkcjonuje około 300 tysięcy kotłów na paliwa stałe, które nie spełniają wymagań uchwały antysmogowej, a rocznie likwidowanych jest jedynie około 15 tysięcy palenisk. To zdecydowanie za mało. Najwyższy czas, aby przedstawiciele gmin zaczęli priorytetowo traktować problem jakości powietrza, ponieważ dotychczasowa bezczynność w niektórych przypadkach, pozwala przypuszczać, że w 2023 roku konsekwencje z niewywiązania się z przepisów uchwały antysmogowej będą ponosić nie tylko mieszkańcy, ale także gminy.

Dane z pomiarów opracował inż. Mikita Maslouski.

Przeprowadzono je w ramach projektu „Wdrażanie Programu ochrony powietrza dla województwa małopolskiego – Małopolska w zdrowej atmosferze”.

Pełna wersja raportu dostępna tutaj: Raport z pomiarów jakości powietrza w Skale

Krakowski Alarm Smogowy zbadał powietrze w małopolskiej Skale. Wyniki są zatrważające. Zarejestrowano tam 13-krotne przekroczenie rocznej normy benzo(a)pirenu w powietrzu. To węglowodór aromatyczny o działaniu rakotwórczym. Wyższe stężenia benzo(a)pirenu i pyłu zawieszonego w sezonie jesienno-zimowym wskazują, że to spalanie węgla i drewna jest główną przyczyną zanieczyszczenia powietrza w Skale.

Pomiary prowadzone były przez Krakowski Alarm Smogowy przy wykorzystaniu pobornika grawimetrycznego PNS-15 oraz automatycznego analizatora cząstek stałych BAM-1020. Współpracowała przy nich gmina Skała, były prowadzone od 23 stycznia 2019. Ich wyniki pokazują bardzo duże przekroczenia dopuszczalnych norm. W liczącej ok. 3800 mieszkańców miejscowości w ciągu roku zarejestrowano 78 dni z przekroczeniem dopuszczalnego poziomu PM10 w powietrzu (prawo pozwala na 35 takich dni). W tym 11 razy przekroczono poziom informowania, a raz poziom alarmu smogowego. Dla porównania w 2020 roku Krakowie było 44 dni z przekroczeniem normy.

Najgorzej rzecz wygląda, kiedy chodzi o rakotwórczy benzo(a)piren. Ten pochodzi głównie ze spalania węgla i drewna w domowych piecach. Roczną normę przekroczono w Skale 13-krotnie (w Krakowie było to blisko czterokrotne przekroczenie). Trzeba przy tym pamiętać, że za taki poziom rocznej średniej odpowiadają przede wszystkim miesiące zimowe. I o ile powietrze w lecie jest w Skale dobre, to już w grudniu poziom rocznej normy benzo(a)pirenu przekroczono 35-krotnie (!).

Ludzie w Skale oddychają dramatycznie złym powietrzem. I nie zmieni się to, dopóki głównym źródłem ogrzewania będą tam kopciuchy. W mającej 3800 mieszkańców Skale wciąż kopci około 1700-1800 przestarzałych kotłów na węgiel i drewno. Nadzieję na zmianę daje uchwała antysmogowa dla Małopolski, która niedługo wejdzie w życie i wymusi wymianę tych urządzeń. O ile oczywiście lokalne władze podejdą do sprawy poważnie i zadbają o jej przestrzeganie.

- komentuje Anna Dworakowska z Krakowskiego Alarmu Smogowego.

Skała w latach 2017-2019 osiągnęła 46 proc. wymaganego efektu redukcji PM10 założonego w Programie Ochrony Powietrza. Przez te trzy lata wymieniono 170 kotłów. Szacuje się, że pozostało im do wymiany 1882 urządzenia grzewcze (zgodnie z podsumowaniem POP za 2019 rok).

Przykład Skały pokazuje, że problem złej jakości powietrza dotyczy wielu małopolskich miejscowości, w których dotychczas nie były prowadzone pomiary. Można przypuszczać, że gdyby pomiary były prowadzone w gminach sąsiednich, wyniki byłyby podobne. To oznacza, że bez zdecydowanych działań antysmogowych w całym województwie Małopolska jeszcze długo będzie jednym z najbardziej zanieczyszczonych regionów w Polsce.

Nowy Program ochrony powietrza co prawda nakłada konkretne obowiązki na gminy, zbliża się też termin wejścia w życie uchwały antysmogowej, jednak cały czas tempo wymiany starych kotłów jest zbyt powolne. W Małopolsce cały czas funkcjonuje około 300 tysięcy kotłów na paliwa stałe, które nie spełniają wymagań uchwały antysmogowej, a rocznie likwidowanych jest jedynie około 15 tysięcy palenisk. To zdecydowanie za mało. Najwyższy czas, aby przedstawiciele gmin zaczęli priorytetowo traktować problem jakości powietrza, ponieważ dotychczasowa bezczynność w niektórych przypadkach, pozwala przypuszczać, że w 2023 roku konsekwencje z niewywiązania się z przepisów uchwały antysmogowej będą ponosić nie tylko mieszkańcy, ale także gminy.

Dane z pomiarów opracował inż. Mikita Maslouski.

Przeprowadzono je w ramach projektu „Wdrażanie Programu ochrony powietrza dla województwa małopolskiego – Małopolska w zdrowej atmosferze”.

Pełna wersja raportu dostępna tutaj: Raport z pomiarów jakości powietrza w Skale


O Autorze

Natalia

 

Trwa wyścig o czyste powietrze – najnowszy ranking smogowych rekordzistów

Opublikowany 2024-10-23 10:26

To już dziewiąty smogowy ranking Polskiego Alarmu Smogowego obejmujący miejscowości z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem w [...]

Przeczytaj więcej

Przyjęto nowe normy jakości powietrza – zgodne głosowanie państw Unii Europejskiej

Opublikowany 2024-10-14 11:23

Państwa Unii Europejskiej przyjęły nowe normy jakości powietrza, które zaczną obowiązywać od 2030 roku. W [...]

Przeczytaj więcej

Strefa Przemysłowa w Nowej Hucie? „Nie mamy żadnych planów”

Opublikowany 2024-10-11 12:35

W czwartek 10 października w krakowskim Domu Utopii odbyła się debata o przyszłości terenu Kombinatu [...]

Przeczytaj więcej